Przejdź do głównej treści Przejdź do wyszukiwarki
Zespół Szkół Publicznych w Polanowie

Konkurs Polonistyczno-Fotograficzny „Baczyński bez filtra”

Utworzono dnia 25.01.2022

Uczennica klasy 2 LO Dagmara Bednarz wzięła udział w ogólnopolskim konkursie, poświęconym setnej rocznicy urodzin Krzysztofa Kamila Baczyńskiego. Zadanie uczestników polegało na specyficznym ukazaniu, jak się rozumie utwory poety. Chodziło o to, by przy pomocy zdjęcia zilustrować treść wybranych wierszy. Konkurs cieszył się wielką popularnością, uczniowie wykazali się znajomością twórczości Baczyńskiego i niebywałą pomysłowością w fotografowaniu jego utworów. Dagmara przy pomocy fotografii przedstawiła swoje wizje problematyki wierszy „Już nie pamiętam” i „Deszcze”. Gratulacje dla uczennicy  za kreatywność – świetnie, że słucha inspirujących wskazówek i systematycznie dąży do samorozwoju.

 Warto zajrzeć na stronę Konkursu: https://baczynskibezfiltra.pl/?fbclid=IwAR2bNSKHB_d9BIj_JttqhnfrP6fro-HFnVdqITCEoneC3lM14_0pNCGqg2A

oraz tutaj, gdzie publikowane są przepiękne uczniowskie  prace:

 https://www.facebook.com/baczynskibezfiltra

Instagram #baczynskibezfiltra

„Już nie pamiętam”

Już nie pamiętam, jak las szumi śniegiem,

jak słońce złotem w ciszę lasu pryska,

kiedy płaszczyzna obłąkana biegiem

ucieka pędem szalona i śliska.

Już nie pamiętam gór ogromnych wiecznią

i nocy gęstej, gwiazdami nabitej,

i pól płaszczyzny bezmiernej konaniem,

śniegiem zmierzchnącej i puchem skro-litej.

Już nie Pamiętam, jak słońce w śnieg prószy

i w biele sypie ciszę pyłem złota.

Dzwonki polami biegną i szeleszczą,

cisza osiada śniegu mgłą na płotach.

Już nie pamiętam ! miasto zaczajone

zza murów mgłą mi dusi jaźń zamarłą

i krwią już niebo mdłych, przegniłym dymów

nocą wyszło w ulice

i dławi mi gardło...

 

„Deszcze”

Deszcz jak siwe łodygi, szary szum,
a u okien smutek i konanie.
Taki deszcz kocham, taki szelest strun,
deszcz – życiu zmiłowanie.

Dalekie pociągi jeszcze jadą dalej
bez ciebie. Cóż? Bez ciebie. Cóż?
w ogrody wód, w jeziora żalu,
w liście, w aleje szklanych róż.

I czekasz jeszcze? Jeszcze czekasz?
Deszcz jest jak litość – wszystko zetrze:
i krew z bojowisk, i człowieka,
i skamieniałe z trwóg powietrze.

A ty u okien jeszcze marzysz,
nagrobku smutny. Czasu napis
spływa po mrocznej, głuchej twarzy,
może to deszczem, może łzami.

I to, że miłość, a nie taka,
i to, że nie dość cios bolesny,
a tylko ciemny jak krzyk ptaka,
i to, że płacz, a tak cielesny.

I to, że winy niepowrotne,
a jedna drugą coraz woła,
i to, jakbyś u wrót kościoła
widzenie miał jak sen samotne.

I stojąc tak w szeleście szklanym,
czuję, jak ląd odpływa w poszum.
Odejdą wszyscy ukochani,
po jednym wszyscy – krzyże niosąc,
a jeszcze innych deszcz oddali,
a jeszcze inni w mroku zginą,
staną za szkłem, co jak ze stali,
i nie doznani miną, miną.

I przejdą deszcze, zetną deszcze,
jak kosy ciche i bolesne,
i cień pokryje, cień omyje.
A tak kochając, walcząc, prosząc
stanę u źródeł – studni ciemnych,
w groźnym milczeniu ręce wznosząc,
jak pies pod pustym biczem głosu.

Nie pokochany, nie zabity,
nie napełniony, niedorzeczny,
poczuję deszcz czy płacz serdeczny,
że wszystko Bogu nadaremno.
Zostanę sam. Ja sam i ciemność.
I tylko krople, deszcze, deszcze
coraz to cichsze, bezbolesne.

 

Tekst: Mariola Parszczyńska

Foto: Dagmara Bednarz

Konkurs Polonistyczno-Fotograficzny „Baczyński bez filtra”

Utworzono dnia 25.01.2022, 20:16

Kalendarium

Rok wcześniej Miesiąc wcześniej
Kwiecień 2024
Miesiąc później Rok później
Pon Wt Śr Czw Pt Sb Nie
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 1 2 3 4 5

Imieniny

Licznik odwiedzin:

W tym tygodniu: 738

W poprzednim tygodniu: 855

W tym miesiącu: 2359

W poprzednim miesiącu: 3741

Wszystkich: 223499